plusy i minusy inwestowania w waluty
Bezpieczne inwestowanie na giełdzie związane jest w szczególności ze stosowaniem odpowiedniej strategii lub połączeniu kilku. Gra na giełdzie może przynieść spore zyski w przypadku, gdy inwestor trzyma swoje emocje na wodzy, pogłębia wiedzę, a także wypracuje swoją własną strategię. Przyda się także odrobina szczęścia.
Emerytura w UK, czyli plusy i minusy private pension w UK. Podejmując decyzje na całe życie o inwestowaniu lub nieinwestowaniu w private pension, każda osoba powinna zadać sobie pytanie. Czy prywatna emerytura w UK jest odpowiednim sposobem do zapewnienia sobie dostatniej a może, nawet, wcześniejszej emerytury.
Inwestowanie w waluty to temat, który zasługuje na głębsze zrozumienie. W kontekście złotówki, dolara i euro, nasz artykuł zastanawia się nad wartością inwestowania w waluty, podkreślając, że jest to nie tylko metoda na zarobek, ale również sposób zabezpieczenia oszczędności przed inflacją i niepewnością gospodarczą.
Koszyk PLN notuje najwyższe poziomy od sierpnia br. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3468 PLN za euro, 3,9659 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,4888 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9692 PLN w relacji do funta szterlinga.
Plusy i minusy inwestowania. Plusem inwestowania może być chociażby możliwość budowania swojego portfela inwestycyjnego wedle własnego upodobania. Możemy wybrać sobie najbardziej interesujące nas spółki o konkretnym profilu, lub szukać spółek z różnych sektorów gospodarki. Kolejny plus to możliwość wysokich zysków.
nonton film game of thrones mother of dragons. Opublikowano: 13 Maj 2022 14 min. czytania Kategoria: Domowe finanse Inwestować w dolary, euro czy franki? Oszczędzać w złotówkach czy w walutach obcych? Te pytania zapewne nurtują niejednego Polaka. Zwłaszcza te osoby, które już zaczęły gromadzić znaczny kapitał rozważają kwestie związane z jego przewalutowaniem. Problemu tego wcale nie ułatwiła wojna na Ukrainie oraz fakt wahania się kursów walut. Prognozy Narodowego Banku Polskiego, chociażby w kontekście inflacji również nie są optymistyczne. Z tego artykułu dowiesz się: po co inwestuje się w waluty, o sposobach inwestowania w obce waluty, o oszczędzaniu i inwestowanie w waluty w dobie wojny, jakie są plusy i minusy inwestowania w waluty. Spis treści Czym jest inwestowanie w obce waluty? Inwestowanie w waluty – przykłady W jakiej walucie trzymać oszczędności? Oszczędzanie w obcej walucie a wojna na Ukrainie Sposoby inwestowania w obce waluty Wady i zalety inwestowania w obce waluty Czym jest inwestowanie w obce waluty? Podstawowe założenie inwestowania w waluty polega na tym, że chcemy osiągnąć zysk wynikający z różnicy kursu walut. A z czego wynika ta różnica? Na rynku walutowym co rusz występują wahania kursów różnych walut względem siebie. Jedna waluta umacnia się albo słabnie względem drugiej. Zależy to w dużej mierze od sytuacji geopolitycznej, a także wahań na giełdzie papierów wartościowych. Inwestorzy, kupując konkretną walutę tym samym wzmacniają ją względem innych walut. Gdy zaś sprzedają taką walutę, to wówczas ona słabnie względem innych walut. Generalnie, aby wygenerować zysk musimy postępować według złotej zasady handlowej: „taniej kupić, drożej sprzedać”. Tą maksymą rządzi się także rynek walutowy. Jeżeli kupimy walutę po niższym kursie, a sprzedamy po wyższym, to wówczas zyskamy. Natomiast jeśli kupimy walutę po konkretnym kursie, a sprzedamy, kiedy ten kurs spadnie to wówczas stracimy. W Polsce najczęściej spekulacje odbywają się na temat kursów euro, dolara amerykańskiego czy franka szwajcarskiego. Oczywiście, interesować nas może równie dobrze stosunek złotego do innych walut (kurs waluty Norwegii, Ukrainy, Szwecji, Chorwacji i innych). Inwestowanie w waluty – przykłady Jak wiadomo, można długo omawiać dany temat z perspektywy teoretycznej. Na dwóch przykładach pokażemy jak może wyglądać korzystna i niekorzystna transakcja walutowa. Przykład 1. Pani Ludwika kupiła dolary za kwotę 1000 zł. Wówczas kurs wynosił 3,86 zł. W związku z tym Pani Ludwika pozyskała po zaokrągleniu 259,06 USD. Po pewnym czasie kurs wzrósł i dolar amerykański wyniósł 4,36 zł. Pani Ludwika sprzedała swoje dolary, pozyskując tym samym 1129,5 PLN. Pani Ludwika zarobiła 129,50 zł. Przykład 2. Pan Karol kupił 1000 franków szwajcarskich. W dniu zakupu frank szwajcarski wart był 4,76 zł, kosztowało więc to 4760 zł. Po pewnym czasie frank szwajcarski spadł. Pan Karol znalazł się w niekorzystnej sytuacji, gdyż był zmuszony pilnie spłacić dług (nie mógł tego uczynić w obcej walucie) musiał więc sprzedać franki po niekorzystnym kursie 3,81 zł. Pozyskał wówczas kwotę 3810 zł. Jak łatwo policzyć Pan Karol był stratny 950 zł. W jakiej walucie trzymać oszczędności? Inwestycja w inne waluty ma to do siebie, że aby była korzystna nie może się to ograniczać tylko do jednego działania. To nie jest tak, że „złapałem walutę za nogi, trzymam i już”. Ważne jest rozumienie wielu zależności między kursami poszczególnych walut. Można mówić o pewnej bardzo ogólnej zasadzie, dotyczącej bezpiecznego inwestowania. Waluty obce, które są powszechnie uznawane za bezpiecznie to waluty Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii oraz strefy euro. Jednakże nikt nie może dać 100% gwarancji, że inwestycja w jedną z tych walut na pewno da nam zysk. Złotówki a dolar amerykański Inwestowanie w dolar amerykański jest prawdopodobnie najbardziej bezpieczne. Na całym świecie dolar funkcjonuje jako podstawowa waluta transakcji oraz rezerw. To czyni ją pełnowartościową alternatywą dla złota. W 2022 roku dolar ciągle umacnia się względem złotego, z nieznacznymi sporadycznymi spadkami. W styczniu kurs dolara wyniósł 3,9567 zł, w lutym 3,9687 zł, a w marcu już 4,5722 zł. W kwietniu 2022 roku kurs złotego względem dolara nieco się poprawił. Za 1 USD płaciliśmy wówczas 4,288 zł. Złotówki a euro Jeżeli ktoś chce inwestować w euro, powinien na bieżąco śledzić, jak wygląda kurs tej waluty względem dolara. Im mocniejszy dolar tym słabsze euro, a im słabszy dolar tym mocniejsze euro. Względem złotego euro było w 2022 roku najmocniejsze 6 marca. Wówczas kurs wyniósł 4,9647 zł. Później euro nieco spadło – w kwietniu do 4,6361 zł. Złotówki a frank szwajcarski Frank szwajcarski cieszy się opinią bezpiecznej waluty i zagraniczny inwestorzy chętnie pozyskują tę walutę. Szwajcaria nie jest tak narażona na wahania w wyniku zmiany światowej geopolityki jak kraje pozostające w strefie euro. To czyni frank stabilnym, jednak jest jedno „ale”. Bank centralny Szwajcarii wpływa na kurs franka. Jeżeli waluta zbytnio się umacnia, bank centralny podejmuje działania mające na celu obniżyć kurs. W kwietniu 2022 roku frank szwajcarski wyniósł 4,533 zł. Jest to spora różnica względem chociażby lutego, gdzie kurs wyniósł 4,2465 zł. Najwięcej zaś za franka zapłaciliśmy w marcu, bo aż 4,9452 zł. Złotówki a funt szterling Waluta brytyjska jest obecnie dość bezpieczna. Na cenę funta nie wpłyną aż tak bardzo możliwe zawirowania związane z euro. Dość niepewnie czuli się inwestorzy w funtach w okresie Brexitu. Jednakże w 2022 roku– przynajmniej jeżeli chodzi o złotówki – funt sukcesywnie się umacnia. Styczeń przyniósł kurs na poziomie 5,4123 zł. W lutym nastąpił spadek do 5,3225 zł, jednakże już w marcu funt wyniósł 6,0211 zł. W kwietniu kurs uplasował się na poziomie 5,6091 zł. Dywersyfikacja oszczędności w obcych walutach Rozsądnym wydaje się być jeden ze sposobów, który stosują niektórzy inwestorzy, a który polega na tym, że część oszczędności posiadają oni w jednej walucie, a część w innej. Dywersyfikacja portfela walutowego pozwala na utrzymanie stabilności finansowej w momencie, w którym kurs jednej z walut drastycznie by spadł. Przykładowo, jeżeli 1/3 naszych oszczędności jest ulokowana w euro, 1/3 w dolarach, a 1/3 we frankach, to gdy dolar spadnie, możemy sprzedać mocniejsze euro albo franka, gdy euro spadnie sprzedamy z zyskiem dolara, itd. Ten sposób oszczędzania jest tym bardziej opłacalny im więcej środków oszczędzamy. Oszczędzanie w obcej walucie a wojna na Ukrainie Nie da się ukryć, że rosyjska agresja na Ukrainę ma ogromny wpływ na to, co się obecnie dzieje na rynku walutowym i nie tylko (negatywne skutki gospodarcze będą odczuwalne przez lata). Jak już wykazaliśmy kursy walut zagranicznych bardzo mocno wystrzeliły w marcu 2022 roku. Obecnie sytuacja nieco się już uspokoiła, ale nadal notowany jest wzrost euro, dolara czy franka względem złotówki. W związku z tym, jeżeli dotychczas mieliśmy oszczędności tylko w złotówkach, a zamierzaliśmy zainwestować w obce waluty, to obecnie nie jest to opłacalny interes. Po pierwsze postąpilibyśmy wbrew przytoczonej już przez nas zasadzie: „taniej kupić, drożej sprzedać”. Kursy są obecnie wysokie, a waluty drogie, gdzie tu zatem tanie kupno? Po drugie nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy zakończy się wojna. Teoretycznie może to nastąpić w każdym momencie – może za parę lat, ale kto da gwarancję, że nie stanie się to już jutro? Wówczas inflacja w Polsce spadnie, zloty się umocni, a zachodnie waluty stanieją. Może więc warto inwestować w waluty wschodnie? Czemu nie gromadzić oszczędności w rublach albo ukraińskich hrywnach? Teoretycznie mogłoby się to opłacić, bo obie te waluty znacznie straciły na wartości. W kwietniu 2022 roku za rubla płaciliśmy 0,053 zł, a za hrywnę 0,1467 zł. Jednakże wchodzi tu jednak dodatkowy czynnik jakim są ekonomiczne skutki wojny. Po zakończeniu konfliktu zbrojnego gospodarki Rosji i Ukrainy pozostaną w opłakanym stanie. Może to skutkować dalszym spadkiem wartości wschodnich walut, tudzież ich bardzo dużym wahaniem. Inwestycja w hrywny czy w ruble wiąże się więc z ogromnym ryzykiem inwestycyjnym. Sposoby inwestowania w obce waluty Wymieniając złotówki na obcą walutę i odwrotnie możemy dokonać tego w bardziej lub mniej opłacalny sposób. Dużo będzie zależeć od tego, ile wyniesie spread walutowy – różnica między kursem sprzedaży, a kursem kupna walut. Im większy spread tym mniej korzystna dla nas transakcja. Powinniśmy wybierać więc takie metody transakcji, gdzie spread będzie jak najniższy. Warto zorientować się w ofertach kantorów internetowych. Wiele z takich platform stosuje dość wąskie widełki spreadu. Można także natrafić na ofertę, gdzie kantor internetowy pobierze symboliczną wręcz prowizję albo w ogóle z niej zrezygnuje. Prowizja także oprócz spreadu wpływa na koszt waluty, o czym zawsze warto pamiętać. Jeśli w danym punkcie wymiany walut nie mamy od razu podanej informacji o prowizji, to zawsze możemy o to zapytać. Innym sposobem wymiany walut jest Revoult. Jest to bank typu fintach, działający na zasadzie aplikacji mobilnej. Revoult umożliwia transakcje walutowe po możliwie jak najkorzystniejszych kursach i bez pobierania prowizji. Klient może tutaj otrzymać kartę płatniczą, służącą do dokonywania transakcji na naszym koncie walutowym – podobnie jak w tradycyjnym banku. Wady i zalety inwestowania w obce waluty Warto podkreślić, że jak każda operacja finansowa inwestowanie w obce waluty ma swoje plusy i minusy. Oto, co możemy zaliczyć do zalet: szybkie efekty – jeżeli kurs danej waluty rośnie, zysk możemy osiągnąć nawet po miesiącu, elastyczność terminu inwestycji – od nas zależy, kiedy sprzedamy walutę, możemy to zrobić z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc albo trzymać oszczędności latami, opcja dywersyfikacji portfela – na rynku jest wiele różnych walut, warto więc zdywersyfikować oszczędności, o czym już pisaliśmy wyżej, wygoda i prostota inwestycji – inwestować możemy przez internet, a transakcji dokonywać na dowolnym poziomie kwotowym, płynność rynku walutowego, wiele sposobów inwestowania – rynek FOREX, kantory stacjonarne i internetowe, Revoult i inne. Natomiast wśród wad należy wymienić takie zjawiska jak: wysokie ryzyko inwestycyjne – występuje w wyniku nagłych wahań kursów walut i niespodziewanych zdarzeń ekonomiczno-politycznych (krach na giełdzie, Brexit, itd.), duże nakłady czasu – trzeba analizować pary walutowe, śledzić kurs, skutecznie analizować zjawiska występujące na rynku walutowym, posiadanie odpowiedniej wiedzy i kompetencji – nie sposób skutecznie inwestować w waluty bez odpowiedniego poziomu wiedzy o rynku walutowym. Każdy, jeżeli tylko chce, może inwestować w obce waluty. Jest to wybór dobrowolny i wcale nie jest powiedziane, że ci, którzy zdecydują się pozostać przy oszczędnościach w złotówkach wyjdą na tym gorzej niż inwestorzy walutowi. Mimo wszystko, kiedy już zbierzemy znaczniejszy kapitał naprawdę warto zastanowić się nad inwestycją w obce waluty, gdyż w efekcie może to nam przynieść niebagatelną poprawę kondycji naszych finansów. Zaktualizowano: Dodano:
Do dyspozycji mamy szeroką gamę metod inwestycyjnych. Możemy pomnażać nasze pieniądze przez fundusze inwestycyjne, możemy też kupić nieruchomość. Jedną z popularnych metod inwestycji są też waluty. W jaki sposób możemy na nich zarabiać? Jak możemy inwestować w waluty? Inwestowanie w Forex Inwestowanie w waluty – zalety i wady Waluty obce mogą być przydatne nie tylko podczas wyjazdu wakacyjnego, ale również możemy posłużyć się nimi w celach inwestycyjnych. Kursy walut zmieniają się w czasie – czasami ich ceny rosną, czasami spadają w stosunku do innych cen walut. W związku z tym stały się one również popularną metodą na inwestycje. Jak możemy inwestować w waluty? Obecnie w waluty możemy inwestować na kilka sposobów. Pierwszy z nich to zwyczajne zakupienie waluty w danej cenie i sprzedanie jej wtedy, gdy cena będzie korzystniejsza – wtedy zarobimy na różnicy kursowej. Druga opcja to rynek walutowy Forex, niemniej jednak w tym przypadku nie kupujemy fizycznej waluty. Pierwsza metoda jest prosta w realizacji, ale powinniśmy traktować ją raczej jako długoterminową metodę pomnażania pieniędzy. Również jest ona dość ryzykowna, zwłaszcza wtedy, gdy nie znamy się na sprawie. Możemy inwestować zarówno walutą w formie fizycznej, czyli banknotami, które kupujemy i sprzedajemy w kantorach, jak również możemy robić wszystko on-line z wykorzystaniem kantorów internetowych. Inwestowanie w Forex Druga metoda to rynek Forex, który w ostatnim czasie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. W tym przypadku gra odbywa się na giełdzie Forex, która jest największą giełdą walutową na świecie, na której pieniądze wymieniają pomiędzy sobą duże instytucje finansowe, banki krajowe. Forex nie pozwala jednak na kupowanie i sprzedawanie walut inwestorom indywidualnym – trzeba założyć konto maklerskie i grać z jego poziomu. Gra na Forex jest jednak ryzykowna. Polega na obstawianiu, czy waluta w danej parze walutowej pójdzie w górę lub w dół. Główne pary walutowe to EUR/USD, GBP/USD, USD/CHF, USD/JPY. Wyróżniają się one dużą płynnością i pozwalają na dobre zyski, ale z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że granie na Forex jest niebezpieczne. Decyzje trzeba podejmować szybko, a to sprzyja błędom, a tym samym utracie pieniędzy. Inwestowanie w waluty – zalety i wady Podobnie jak inne formy inwestycji, także waluty mają swoje plusy i minusy. Powinniśmy pamiętać o tym, że nie jest to propozycja przeznaczona dla każdego, szczególnie wtedy, gdy mówimy o rynku Forex. Niedoświadczony inwestor jest najbardziej narażony na utratę pieniędzy, dlatego do tego rynku powinniśmy podchodzić z rezerwą i nie inwestować nigdy całości swoich oszczędności. Podsumowując, inwestowanie w waluty to atrakcyjna propozycja przeznaczona dla każdego, kto poszukuje dobrych zysków. Z drugiej strony jest to dość ryzykowna metoda pomnażania pieniędzy, ponieważ kursy walut tak naprawdę nie są całkowicie przewidywalne. Ponadto, w przypadku rynku Forex, osoba, która nie ma rozeznania w tej metodzie inwestycji, podejmuje pochopnie decyzje, łatwo się stresuje, może stracić swoje oszczędności nawet w ciągu jednej sesji.
Początki inwestowania to przede wszystkim szereg wyborów, przed jakimi staje niemal każdy adept sztuki tradingu. Wśród dylematów, z którymi trzeba się zmierzyć, jest chociażby wskazanie, w jakie instrumenty chcemy ulokować swój kapitał. Wbrew pozorom, wybór rynku, na którym zamierza się działać, może przyprawić o ból głowy. Każdy z nich ma swój specyficzny charakter, a inwestowanie w konkretny instrument bazowy zawsze wiąże się zarówno z pewnymi korzyściami, jak i zagrożeniami. W co zatem warto inwestować? Poniżej wady i zalety trzech popularnych wśród początkujących traderów rynków – surowców, kryptowalut oraz walut tradycyjnych. Poznanie bliżej co najmniej kilku rynków inwestycyjnych powinno zainteresować nie tylko początkujących traderów, ale także tych nieco bardziej doświadczonych. Lokowanie kapitału w różne aktywa zwiększa szanse na zarobek, a także jest podstawową metodą dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Na których rynkach zatem działać, by zarobić szybko, a inwestowanie nie było obciążone zbędnym ryzykiem? Niestety, na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Każdy z rynków ma swoje wady i zalety, a działanie na nim zawsze wiąże się z możliwością utraty ulokowanego kapitału. Aby jednak ryzyko popełnienia błędów było mniejsze, należy dobrze poznać charakter poszczególnych instrumentów. Inwestowanie w surowce i towary Rynek surowców można najłatwiej określić jako bardzo zróżnicowany i zmienny. Po pierwsze – liczba produktów, które mogą nam posłużyć jako instrument bazowy, jest bardzo długa. Wśród nich wymienić można surowce naturalne jak gaz ziemny i ropa naftowa, towary rolne, np. pszenica, kakao, cukier, a także towary drogocenne, jak złoto i srebro. Po drugie – zmienność tego rynku opiera się przede wszystkim na bardzo dynamicznej sytuacji kursów poszczególnych aktywów. Notowania są podatne na wszelkie wydarzenia gospodarcze i polityczne, co sprawia, że ceny danych surowców lub towarów mogą znacząco się zmienić w bardzo krótkim okresie. Trading każdym z tych instrumentów wymaga innego podejścia. Inwestowanie w gaz znacząco różni się np. od handlu cukrem, chociażby ze wzgląd na zupełnie inny popyt i podaż obu tych surowców. Rynek surowców na pewno powinien zainteresować osoby, które chcą spróbować handlu wieloma instrumentami. Surowce takie jak złoto mogą z kolei zainteresować traderów celujących raczej w inwestycje długoterminowe. Co ważne – handel na rynku surowców odbywa się zwykle za pomocą kontraktów CFD, które można zawierać chociażby dzięki platformom inwestycyjnym. Taką opcję przewiduje Plus500. To światowa maszyna handlowa umożliwiająca nie tylko dokonywanie kolejnych inwestycji, ale też zapewniająca dostęp do wszystkich niezbędnych danych, na podstawie których powinno podejmować się wszystkie decyzje dotyczące tradingu. Handel ropą naftową z Plus500, a także innymi surowcami, jest z technicznego punktu widzenia łatwy, szybki i dostępny wszędzie tam, gdzie ma się dostęp do sieci. Inwestowanie w kryptowaluty Kryptowaluty, a w głównej mierze Bitcoin, to na ten moment prawdopodobnie najmodniejszy i najbardziej pożądany instrument wśród traderów. Powód jest prosty – wirtualne monety przyciągają inwestorów wizją szybkiego i łatwego zysku. Inwestowanie w Bitcoina i inne kryptowaluty wymaga jednak równie dużej wiedzy oraz doświadczenia, jak w przypadku innych, bardziej tradycyjnych aktywów. To co na pewno zachęca do ulokowania kapitału w BTC, to jego pikujące ceny. Te, mimo różnych wahań, cały czas utrzymują się na wysokim poziomie i wiele wskazuje na to, że ten stan rzeczy może się utrzymać przez dłuższy czas. Co więcej, powinniśmy się nawet spodziewać, że Bitcoin, będzie w przyszłości jeszcze droższy i pozwoli wielu traderom pomnożyć zgromadzony kapitał. Eksperci ostrzegają jednak przed ślepym inwestowaniem w BTC i inne kryptowaluty. To instrumenty niezwykle podatne na spekulacje. Te tworzą tzw. bańkę spekulacyjną, która jeśli kiedyś pęknie, doprowadzi do bankructwa wielu inwestorów. Ceny BTC też nie mogą nieustannie rosnąć. Jest możliwe, że w pewnym momencie walutę tę czeka bliżej nieokreślony kryzys. Ponadto, podkreśla się, że kryptowaluty są wciąż tworem bardzo młodym i nawet opierając się na ich historycznych notowaniach, trudno jasno określić, jaka przyszłość je czeka. Warto o tym pamiętać, zanim zdecydujemy się ochoczo handlować właśnie na tym rynku. Inwestowanie w waluty Waluty to jeden z najpopularniejszych, wręcz klasycznych instrumentów. Inwestować można w nie na co najmniej dwa sposoby. Pierwszy, to po prostu fizyczny zakup danej waluty i sprzedanie jej po wyższej cenie, gdy jej kurs będzie dla nas korzystny. Druga metoda – zdecydowanie bardziej mobilna - to działania na rynku Forex, polegające na lokowaniu kapitału w oparciu o przewidywania, czy kurs danej waluty w parze (np. EUR/USD) wzrośnie czy spadnie. Taki rodzaj tradingu wymaga jednak bardzo dużej wiedzy i doświadczenia. Forex nie wybacza błędów – szacuje się, że ponad 80% polskich inwestorów zanotowało na tym rynku stratę. Może być to jednocześnie bardzo atrakcyjne źródło dodatkowego dochodu i skuteczna metoda pomnożenia własnego kapitału. Rynek walutowy jest dość dynamiczny i świetnie nada się do poznania wielu zasad funkcjonujących także na rynkach innych instrumentów. Osoby szukające bardziej tradycyjnych rynków, które pozwolą im lepiej zapoznać się ze światem inwestowania, a jednocześnie chcące uniknąć działań na rynku walutowym, mogą też bliżej przyjrzeć się lokowaniu kapitału w indeksy giełdowe lub akcje. Te dwie metody tradingu wciąż cieszą się dużą popularnością. Jak żadne inne udowadniają, jak ważne jest nabycie niezbędnej wiedzy oraz działanie na podstawie dobrze skrojonego planu inwestycyjnego. Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
Zwolennicy inwestowania w złoto uważają, że zakup metali szlachetnych umożliwia dywersyfikację inwestycji i podkreślają jego liczne zalety. Do dziś złoto pozostaje solidną inwestycją długoterminową, pomimo że nie stanowi już podstawowej formy waluty. Złoto przez wieki uważane było za uniwersalną walutę. W rzeczywistości złoty standard był używany od czasów Cesarstwa Bizantyjskiego, ponad 1500 lat temu. Do niedawna funkcjonował jako światowa waluta rezerwowa. Obecnie nie stanowi już oparcia dla żadnej waluty (choć niewykluczone, że w przyszłości któraś zostanie z nim powiązana), ani nie ma powszechnego zastosowania w płatnościach. Stanowi za to przedmiot zainteresowania wielu inwestorów. To zainteresowanie utrzymuje się w pewnym sensie już od kilku tysięcy lat, za co odpowiadają unikalne właściwości kruszcu, ale również jego niewielkie, ograniczone w przyrodzie, zasoby. Zalety inwestowania w złoto Inwestowanie w złoto ma niewątpliwie dużo zalet, ale i nie pozbawione jest wad. Po stronie zalet należy niewątpliwie wskazać następujące: płynność, wartość, dywersyfikację. Inwestycja w złoto to jeden z najpopularniejszych sposobów na zabezpieczenie oszczędności przed inflacją czy zawirowaniami gospodarczymi. Złoto jest w przyrodzie rzadkością, a jednocześnie słynie ze swej trwałości, ciągliwości, kowalności, dzięki czemu łatwo poddaje się dzieleniu i przyjmuje dowolną formę. Ważną cechą złota jest fakt, iż nie utlenia się ono w wodzie i powietrzu, a do tego nie śniedzieje. Ten metal szlachetny jest właściwie niezniszczalny. Jedynymi substancjami, które są w stanie zaszkodzić złotu są roztwór cyjanku oraz mieszanina kwasu solnego i azotowego zwana potocznie wodą królewską. W obliczu powyższego absolutnie nie powinno dziwić, iż złoto stanowi jedną z najstarszych metod lokowania kapitału, a także jeden z pierwszych metali szlachetnych wykorzystywanych przez człowieka w roli środka płatniczego. Wysoka płynność złota Płynność oznacza, iż złoto można bardzo łatwo zamienić na gotówkę i to w niemal każdym miejscu na świecie. Wszędzie znajdzie się ktoś chętny i zainteresowany jego kupnem. Rynek złota jest bez wątpienia jednym z najbardziej zglobalizowanych rynków finansowych. Spread, czyli różnice między ceną zakupu a sprzedaży, nie jest duży, co wynika niewątpliwie z mnogości podmiotów zajmujących się złotem oraz wielomiliardowym dziennym obrotem. Należy też pamiętać, iż inwestycję w złoty kruszec w razie potrzeby można zawsze łatwo zamienić na wybraną walutę świata. Mając na uwadze łatwą zbywalność złota, przy zakupie powinniśmy pamiętać o wybieraniu wyrobów ze złota od mennic rozpoznawalnych na całym świecie. To sprawi, że inwestowanie w złoto będzie znacznie bardziej bezpieczne. Wartość Kruszec ten ma niezaprzeczalną tendencję do utrzymywania swojej wartości w czasie. Nawet bowiem jeśli cena złota spada, to bazowa wartość tego metalu szlachetnego niewiele się zmienia. Złoto chroni również przed inflacją. Zyskuje ono na wartości, gdy inflacja utrzymuje się dłuższy czas. W czasach inflacji złoto jest zatem bardziej stabilną inwestycją aniżeli gotówka. Ten metal szlachetny stanowi odpowiedź na potrzeby wszystkich tych inwestorów, którzy są świadomi wszelkich niedociągnięć i wad współczesnego systemu monetarnego. Złoto, które fizycznie posiadamy w swoich domach, to najskuteczniejsze ubezpieczenie majątku. Nie odbierze go ani bankructwo żadnej instytucji, ani nagła decyzja państwa, ani żadna katastrofa. W razie kryzysu bankowego i zachwiania rynku walut, gdy banki zostaną zamknięte, bankomaty będą nieczynne, a płatności kartą zostaną zablokowane, złoto będzie najpewniej jedynym dostępnym, akceptowanym środkiem wymiany, ponieważ jest ono zupełnie niezależne od systemu bankowego. Dywersyfikacja Dodanie różnych papierów wartościowych do portfela jest podstawowym sposobem na dywersyfikację i zmniejszenie ogólnego ryzyka inwestycji. Ponieważ złoto często porusza się odwrotnie do wartości akcji i walut, stanowi skuteczny sposób na dywersyfikację. Ten złoty metal szlachetny, uznawany jako jedna z najchętniej wybieranych form zabezpieczenia kapitału, pełni niezmiernie istotną funkcję w każdym dobrze zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym. Siła złota fizycznego Inwestowanie w złoto jest w znacznej mierze lokatą we własne bezpieczeństwo w razie gwałtownych zmian na rynkach finansowych. Jest to o tyle istotne, że kupując złoto w postaci certyfikatów bądź innego rodzaju uprawnień, bankructwo operatora powoduje, że bardzo ciężko odzyskać zainwestowane przez siebie pieniądze. Warto podkreślić, że to bankructwo jest wysoce prawdopodobne w sytuacji globalnej zawieruchy i żadnego banku czy instytucji nie możemy uważać za pewne w stu procentach, na co dowodem mogą być liczne upadłości w trakcie wielu, przeżytych już, kryzysów finansowych. Fizyczne złoto gwarantuje nam łatwość przewożenia stosunkowo dużych wartości, bez problemów z ich upłynnieniem poza granicami kraju. Prestiż Obcowanie ze złotem, posiadanie złotej monety lub sztabki złota daje jej właścicielowi namiastkę poczucia prestiżu. Inwestowanie w złoto może też stanowić otwarcie drogi do pasji kolekcjonerskiej, być przyczynkiem ciekawego hobby zbierania interesujących i wartościowych produktów kolekcjonerskich. Bezpieczeństwo posiadania złota Złoto zyskuje w czasach kryzysu i to jest jego niezaprzeczalny atut dający jego dysponentom poczucie bezpieczeństwa. Żaden inny metal nie ma takiego wpływu na ludzi jak złoto. Biżuteria ze złota istniała już w starożytności, później złoto stało się niezastąpione jako stały środek płatniczy. Dziś, oprócz produkcji biżuterii, złoto to przede wszystkim inwestycja. W tej funkcji złoty metal szlachetny sprawdził się już jako niezwykle stabilny pod względem wartości w czasach kryzysu i inflacji. Swoboda przemieszczania złota Należy pamiętać, iż w granicach Unii Europejskiej nie ma konieczności deklarowania, że przewozi się ze sobą złoto. Nie zawsze się o tym mówi i rzadko o tym pamięta, a jest to niezwykle istotna zaleta, umożliwiająca swobodne podróże ze złotym kruszcem w walizce. Nie każda inwestycja okaże się tak bezproblemowa, podróże z niektórymi aktywami mogą okazać się wręcz niemożliwe. Niska korelacja cen złota z innymi aktywami Złoto znane jest z tego, że jego ceny nie reagują na zdarzenia rynkowe w ten sam sposób co inne aktywa finansowe. Gwarantuje ono zachowanie siły nabywczej kapitału. Jest odporne zarówno na inflację, jak i deflację, a dolna granica jego wartości wyznaczana jest przez koszt wydobycia złota. Dlatego właśnie złoto jest doskonałym elementem zdywersyfikowanego, bezpiecznego portfela, na którym można zarabiać zarówno w czasie hossy, jak i w czasie światowych zawirowań. Złoto, wybierane najczęściej jako forma zabezpieczenia kapitału, jest podstawą każdego dobrze zdywersyfikowanego portfela. To zaufanie dla złota wynika niewątpliwie z jego niskiej korelacji z innymi klasami aktywów. Bieżące opłaty za obsługę inwestycji – zerowa prowizja i koszty zarządzania Przechowywanie fizycznego złota czy to w postaci monet, czy w formie sztabek we własnym zakresie nie jest obciążone żadnymi dodatkowymi opłatami czy prowizjami. Na tle rynków kapitałowych złoto wyróżnia się więc zdecydowanie brakiem kosztów obsługi inwestycji. Złoto a podatki – zwolnienie z podatku dochodowego i brak VAT Warto pamiętać, iż złoto zwolnione jest z podatku VAT, co jeszcze bardziej wzmacnia siłę tej inwestycji. Jest wręcz doskonałą opcją dla poszukujących najbezpieczniejszego rozwiązania dla swych potrzeb inwestycyjnych. Po pierwsze, w przypadku zakupu złota jako inwestycji długoterminowej, ryzyko poniesienia strat ograniczone jest niemal do minimum. Drugim ważnym aspektem bezpieczeństwa lokowania kapitału w złocie jest fakt, iż w sytuacji problemów i zawirowań na rynkach finansowych kruszec ten stanowi pewną formę ucieczki dla wszystkich tych inwestorów, którzy obawiają się o swój majątek. Warto nadmienić w tym miejscu, iż sztabki złota, owszem, są zwolnione z podatku VAT w Unii Europejskiej, ale niektóre kraje mogą opodatkować zyski kapitałowe z ich sprzedaży. Ochrona przed ujemnymi stopami procentowymi Kolejną, niewątpliwą zaletą inwestowania w złoto jest ochrona kruszcu przed sytuacją, w której lokowanie oszczędności w innych walutach może wiązać się z osiągnięciem ujemnej nominalnej stopy procentowej. Złota bowiem nie ubywa i za kolejne kilka czy kilkadziesiąt lat będziemy go mieli tyle samo, ile mieliśmy go w momencie zakupu. W złoto warto inwestować zawsze, jeśli tylko ma się ku temu możliwości finansowe. Zaleca się, aby inwestować część własnych aktywów w fizyczne metale szlachetne, aby jak najtrafniej rozłożyć ryzyko. W sytuacji reformy walutowej bądź w czasach kryzysu inflacyjnego drukowany pieniądz traci niemal natychmiast na wartości. Metale szlachetne nie. Wskazanym jest oczywiście stałe kontrolowanie kursu złota. Młodzi inwestorzy, ci na początku swojej drogi ze złotem lokacyjnym, ci niemający jeszcze żadnych rezerw kruszcu nie powinni zniechęcać się przed zakupem wyższą ceną metalu. Powinni otworzyć się na przeznaczenie przynajmniej części swoich aktywów właśnie w złoto. Warto bowiem pamiętać, iż ewentualna wysoka bieżąca cena złota nie oznacza, że cena ta będzie dalej rosła. Należy pamiętać, że inwestycja w złoto jest właściwie zawsze zaprojektowana jako inwestycja długoterminowa, a ponieważ metale szlachetne jednak nie przynoszą regularnych zysków ważne, by inwestować z wyobraźnią i pewną dozą racjonalnego myślenia.
Wczorajsza sesja na rynkach europejskich przebiegła dość spokojnie. CAC40 zanotował spadek, a FTSE100 na krótko osiągnął nowy 18-miesięczny szczyt. Cała uwaga skupiona była na rynkach amerykańskich, które po raz kolejny okazały się odporne na wszelkie obawy, które wciąż utrzymują europejskich inwestorów w niepewności. Po raz kolejny byliśmy świadkami nowych rekordowych poziomów dla Dow i S&P500. Mimo, że Nasdaq pozostaje w tyle, giełdy zanotowały silne zakończenie sesji z wyróżniającą się Teslą, która przekroczyła poziom 1000 dolarów za akcję, stając się tym samym ostatnią amerykańską spółką, która dodała kolejne zero do swojej kapitalizacji rynkowej, z wyceną przekraczającą 1 bilion dolarów. Facebook podał mieszany zestaw wyników za III kwartał, osiągając wysokie zyski, jednak tracąc w kwestii przychodów. Spółka obniżyła prognozy przychodów za IV kwartał do poziomów między 31,5 a 34,5 mld dolarów, z 34,8 mld dolarów. Akcje początkowo zanotowały spadek, jednak wyprzedaż została złagodzona ogłoszeniem skupu akcji własnych o wartości 50 mld USD, co spowodowało mocne odbicie. Utrzymująca się odporność rynków akcji ma miejsce pomimo rosnących obaw o wzrost liczby przypadków Covid w Azji oraz perspektywy podjęcia przez niektóre banki centralne działań w celu ograniczenia bodźców. Ruch w górę jest wspierany przez rosnące ceny ropy naftowej, które napędzają zyski w sektorze ropy i gazu. Ceny ropy naftowej w USA osiągnęły 7-letni rekord po tym, jak liczba wiertni w USA spadła po raz pierwszy od siedmiu tygodni, wśród obaw o niski poziom zapasów. Wzrost cen ropy jest już poważnym problemem dla administracji Bidena, która przez o
plusy i minusy inwestowania w waluty